poniedziałek, 24 grudnia 2012

BN 2012


Świat ma dziś świąteczny blask...


"A gdy zabłyśnie gwiazda
W błękitnej dalekości.
Będziemy z sobą dzielić
Opłatek – chleb Miłości.

A łamiąc okruch biały,
Wśród nocy świętej ciszy,
Niechaj się serca nasze
Jak dzwony rozkołyszą.

Oto już cud się spełnia,
Już biją w niebo dzwony.
O witajże nam, Jezu,
W Betlejem narodzony.

Rozwarły się niebiosa,
Już kolęd płyną dźwięki:
O witajże nam, witaj,
Jezuniu malusieńki.

Ty, któryś jest Miłością
i Sercem tego świata,
Zagarnij serca nasze
I w Imię Swoje zbrataj.

Niechaj zamilkną swary,
Zawiści, ludzkie złości.
Noc święta, wigilijna...
Dzielmy – CHLEB MIŁOŚCI".


Spokojnych i radosnych Świąt! 

czwartek, 20 grudnia 2012

Krok po kroku, krok po kroczku najpiękniejsze...

No i zaczęły się świąteczne przygotowania. Uff!
Jak śpiewają "Przyjaciele Karpia" ("Trójka" Polskiego Radia): "Krok po kroku, krok po kroczku najpiękniejsze w całym roczku idą Święta, idą Święta...".
Od niedzieli jesteśmy w Zielonej Górze, która przywitała nas śniegiem :) Niestety już niewiele go zostało. Czekamy więc na kolejną okazję na lepienie pierwszego w życiu Antosia bałwana.
Antoś poczuł się się w Zielonej Górze jak na "starych śmieciach". W domu od razu wiedział gdzie iść i co gdzie jest! Teraz z wielkim zapałem odkrywa świat a przy tym wszystkie kąty i zakamarki :)
Największa radość to wspólne zabawy z kuzynami: Zosią i Andrzejkiem. Całkiem zgrany z nich team :))

Wizyta u prof. Malca została przesunięta na styczeń 2013. 

Tymczasem powoli wyciągamy świąteczne dekoracje i szykujemy się do Świąt Bożego Narodzenia.
Oto nasze dokonania...


zaczynamy od prezentacji :) jestem taaakkkiii duży!



taki duży!!! wiec można zabrać się za świąteczne przygotowania...


trzeba jeszcze zamienić kilka słów z misiem :)


"Pluszowy Mikołaj" objął centrum dowodzenia w Antosiowym pokoju 


Antosiowa "misiowa" choinka


przyjaciele w komplecie


czy wszystko gotowe?!


aha! teraz czas na piosenkę Przyjaciół Karpia :))



wtorek, 4 grudnia 2012

Pracowity dzień

Nieuchronnie zapanowała jesień. Niestety zdecydowanie ograniczyliśmy długie spacery i więcej czasu spędzamy w domku. Nie narzekamy jednak na brak zajęć. Czas ucieka w mgnieniu oka.
Na początku listopada Antosia dopadło przeziębienie. Pierwsze w jego życiu. Napędził nam stracha... Przez 4 dni utrzymywała się bardzo wysoka gorączka bez innych objawów. Nasza pani pediatra - dr Alicja badała Antka co 3 dni i dawała odpowiednie zalecenia chcąc też uniknąć podawania antybiotyku. Pojawił się w końcu ogromny katar. Na szczęście infekcja została zwalczona i do tego obyło się bez stosowania antybiotyku :)
Byliśmy na kolejnej konsultacji u Pana "trenera". Pan Artur był bardo zadowolony z postępów. Podobał mu się obecny stan mostka i klatki piersiowej. Chwalił Antosia koordynację i dużą ruchliwość (fakt to mały wiercipięta). Antek ostatnio nie przepada za nowymi miejscami i osobami, ale sala ćwiczeń wyjątkowo przypadła mu do gustu.
Mikołajki tuż, tuż a za niecałe trzy tygodnie już Święta! Jeszcze przed Bożym Narodzeniem czekają nas badania kardiologiczne i wizyta w Krakowie u prof. Malca.

A oto kilka ujęć pracowitego dnia...


przyjmuję 24 godziny na dobę ;)


trzeba w końcu posprzątać ten bałagan


hmm... gdzie się podziały moje narzędzia pracy?!


czy to do siebie pasuje?!


po cięzkiej pracy czas na obiadek


proszę bardzo wszystko zjadłem ;)