Wreszcie... Wczoraj na wieczornym "ważeniu" pokazała się cyfra 5000 g!!!
Mamy więc na liczniku 5 kg :)))
Przez ostatni miesiąc z jedzeniem mieliśmy ogromne problemy. Zaczęliśmy wprowadzać nowe smaki, ale wszystko jest beeee... Kaszki - nie, zupki - nie, warzywa - nie, mięsko - nie, no i mleko też nie bardzo. Było "pod górkę". Teraz stosujemy wysokokaloryczne mleczko. Specjalistyczny produkt, niestety bardzo drogi. Antek musi się jednak wzmocnić przed operacją i nie ma mowy o żadnych eksperymentach...
Próbujemy dalej nowe smaki. Najlepiej smakują powidła śliwkowe, które jednak nie mieszczą się w standardowym menu 6-miesięcznego niemowlaka ;)
W następnym tygodniu wybieramy się na ostatnią dawkę szczepionki przeciwko wirusowi RSV. Jesteśmy umówieni w szpitalu z naszą wspaniałą Panią Doktor. Na tym szczepienia na razie kończymy.
Z obawą oczekujemy na nową kwalifikację z Monachium. Trwają negocjacje dotyczące nowych zasad finansowania. Oby informacje z Kliniki nie "zwaliły" nas z nóg...
ZOSTAŁO 25 DNI DO PRZYJĘCIA NA ODDZIAŁ.
1% dla Antosia
Fundacja na rzecz dzieci z wadami serca Cor Infantis
Pozycja w PIT „NUMER KRS”: 0000290273
Pozycja w PIT „cel szczegółowy 1%”: ANTONI JANKOWSKI
http://www.facebook.com/pages/Serce-Antosia/332727723428701
http://www.serceantosia.eu/index.php?lang=pl