czwartek, 28 czerwca 2012

Fotorelacja cz.3 - operacja serduszka 23.05.2012 r. OIOM

Wielkie wydarzenie - operacja serduszka 23 maja 2012 r. 

po operacji - OIOM godz. 17.51

OIOM, godz. 17.52


OIOM, godz. 18.00

mleczko już z butelki, 25.05.2012

pierwszy spacer; przepustka z OIOM; wózek z pełnym wyposażeniem medycznym ;) 26.05.2012


krótka drzemka na świeżym powietrzu

chwila odpoczynku, OIOM 27.05.2012

kolejny dzień na OIOM-ie, 30.05.2012

przed opuszczeniem OIOM-u i przenosinami na oddział kardiologii, 31.05.2012




niedziela, 24 czerwca 2012

Fotorelacja cz.2 - cewnikowanie serca 22.05.2012

cewnikowanie serca - 22 maja 2012 r.

po cewnikowaniu - powrót na oddział kardiologii dziecięcej

"zainstalowany" na sali

Antoś tuż po wybudzeniu

czas na ulubioną bajeczkę aby osłodzić trudne chwile

zabawa z ulubioną grzechotką

Fotorelacja "Operacja Monachium maj 2012" cz.1 przed wyjazdem


w drodze do Monachium; przystanek "Zielona Góra"
17-19.05. 2012

z babcią Haliną i dziadkiem Andrzejem


"kuchenne rozmowy"

hurra! super są zabawy z ciocią Kamillą i wujkiem Tomkiem

jeszcze! jeszcze! całuski cioci Kamy są najlepsze :)

czwartek, 21 czerwca 2012

Witajcie! Byli u kardiologa. Robiąc badania powiedział: Widać! - mistrzowska robota. Wizyta potwierdziła, że wszystko w najlepszym porządku. Antek waży 5,200 kg, je dość dobrze. W poniedziełek idą do pediatry. Najwyższa pora na jajo i inne...ale to juz zaplanować musi pediatra - mówi Sylwia. Naciskam SiW by zamieścili zdjęcia. EUROuściski-KAma

niedziela, 17 czerwca 2012

c.d.

Oglądałam mecz przy otwartym oknie. Smutna była ta cisza ... Jankowscy wrócili do Warszawy. Czas podróży Zielona Góra - Warszawa 4,5h!!!!!!!!!Szykują się na wizytę kontrolną u kardiologa. Antoś popełnia rekordy. Przed wyjazdem robił się siny podnosząc z wysiłkiem lekko nóżki teraz wkłada sobie do buzi palec od nóżki. Zanosoił się od płaczu kładziony na bok lub brzuch teraz kula się samodzielnie po całym łózku, śpi na boku. Pobił rekord z jedzeniem 600ml na dobę ... Jak wszystko pójdzie dobrze Sylwia przyjedzie z Antosiem na troche do Zielonej. Zabierze go na wieś. Odreagują tę ośmiomiesięczną izolację. Odezwe się po wizycie kontrolnej ...

poniedziałek, 11 czerwca 2012

nuda, nuda

Po prostu nie mam już o czym pisać … nuda, nuda i codzienność. Są w domku w Zielonej Górze. Antoś daje w kość ząbkując, stroi fochy przy jedzeniu. Jak przyszła babcia w ciemnych włosach i ciemnym ubraniu wyraził ostentacyjnie swoja dezaprobatę przykładając ściśnięte w piąstki rączki do oczu i zalewając się wielkimi łzami. Poza tym prezentuje swoje dziąsła co oczywiście interpretujemy jako zniewalający uśmiech. Krążenie chyba ok. bo sina cera odeszła w niepamięć a nóżki i rączki zwykle ma ciepłe. Oczywiście rodzice skaczą nad Antosiem chuchają i dmuchają co po tych przejściach jak najbardziej mu się należy. Podsumowując żadnych zwrotów akcji, nuda, nuta… fajowo nie?

czwartek, 7 czerwca 2012

prosto z Monachium

Przepraszam, za przerwę w relacjach. Przez ostatni czas wiele się działo. Odeszła Antosia prababcia Wiktoria, więc wszystkie nasze działania skoncentrowały się na jej godnym pożegnaniu. A Antoś dostał wypis. Wyszedł ze szpitala. Sylwia jest pełna obaw i z uwagą go obserwuje. Wojtek dochodzi do siebie. Przyjechałam do Monachium z Tomkiem (moim mężem - Wojtka bratem). SiW planują jutro podejść do szpitala i wykonać jeszcze echo, po czym zabieramy Antka i Sylwię i prujemy do Zielonej. Wojtek zostaje by posprzątac cały bałagan. Na moje oko Antek wygląda (nie jest już marmurkowo biały) i zachowuje się (lżej oddycha i często bez powodu się uśmiecha)zdecydowanie lepiej. Jeszcze raz przepraszam. Ściskam. KAma

sobota, 2 czerwca 2012

akcja - reakcja

....Jak do tej pory opatrzność czuwa nad Antosiem. Maluszek cały czas płakał. Robili badania, zwiększyli leki przeciwbólowe i nic. Sprawdzili w dzień płuca - woda się nie zwiększała. Rano przyszła rehabilitantka i stwierdziła, że Antoś kiepsko oddycha. Zrobili badania i okazało się że przez noc ilość wody w płucach (czy opłucnej, kto się zna pewnie i tak się domyśli o co chodzi) istotnie wzrosła a badania krwi okazały szybko rosnący stan zapalny. Pojawiła się gorączka. Dlatego Antoś trafił na OIOM, założyli dren do płuc od razu wypłynęło 100ml płynu (do tej pory 200). Gorączka spadła, a Antoś przestał płakać. Saturacja utrzymuje się pomiędzy 85-95 (nie ma podawanego tlenu). Pewnie coś pokręciłam z kolejnością i porą dnia. Tak sobie myślę, że dobrze że przed wyjazdem podali Antosiowi te trzy dawki szczepionki na płuca. Niestety Wojtek leży przeziębiony. Miłego weekendowania. K

piątek, 1 czerwca 2012

Dzień Dziecka

Wrócili na chwilę na OIOM bo Mały maił problemy z oddychaniem. Założyli mu dren i od razu wypłynęło 100ml płynu. Potem wróclili na kardiologię. Cd jutro ... Z okazji Dnia Dziecka wszystkim Wam życzę byście się nie musieli spieszyć oraz zawsze widzieli te pozytywne strony życia. Uściski Kama Dziekuje za komentarz/pomysł z siepomaga!! Kama