czwartek, 26 grudnia 2013

Święta, święta...


* * *
"Jest taka noc, cudowna noc
co raz na rok się zdarza..." 
                                                      Kubuś Puchatek

 
Wigilijny Wieczór, opłatek na stole,
Zapach potraw wśród płonących świec,
Betlejemska gwiazda mruganiem wesołym
Niesie ziemi swą niebiańską pieśń.
Bóg Miłością dusze rozświetla
I opłatek błogosławi biały,
Wlewa pokój w nasze smutne serca
Narodzony dzisiaj Jezus mały.
Niechaj ziemię rozśpiewa kolęda,
Każdy dom i każdego z nas,
Niechaj piękne Bożonarodzeniowe Święta
Niosą wszystkim betlejemski blask.
 
Wesołych Świąt!

                                           Antoś z rodzicami

niedziela, 17 listopada 2013

News

Z newsów: 
Antek na L4... infekcja gardła. Niestety wysoka gorączka, katar, kaszel. 3 dni przetrwaliśmy, ale skończyło się i tak na antybiotyku :(  Mamy nadzieję, że bedzie skuteczny bo męcząca jest ta infekcja...

środa, 23 października 2013

Kalejdoskop hop! Antosiowy 2gi rok


2 lata, 24 miesiące, 730 dni i Antoś 30 września 2013 skończył 2 latka :) yupi!

Jesteś naszym SKARBEM i WIELKIM BOHATEREM...


grunt to dobrze się wyspać   październik 2012 / Oct 2012



przygotowania do zimy; czas na witaminy   listopad 2012 / Nov 2012



hurra! niedługo Święta :)   grudzień 2012 / Dec 2012



fiu, fiu... czas odgwizdać NOWY ROK   styczeń 2013 /  Jan 2013



grunt to dobra zabawa :)  luty 2013 /  Feb 2013



świat zza krat ;) wolę być na wolności! marzec 2013  / Mar 2013



oto ja - Antoś  kwiecień 2013  / Apr 2013



co za cuda! a to bańki mydlane :) maj 2013  / May 2013



osiołku! no przecież tu się włącza?! czerwiec 2013  / June 2013



małosolne... mniam, mniam :)  lipiec 2013  / July 2013



to złota rybka więc chciałem ją złapać ;)  sierpień 2013  / Aug 2013



I'm cute ;)  wrzesień 2013 /  Sept 2013

wtorek, 15 października 2013

Raport z Munster

Wizyta w klinice w Munster za nami. Droga była długa i ciężka. Turlaliśmy się około 8 godzin. Dzień przed wyjazdem okazało się, że pokój  przy szpitalu, w którym mieliśmy nocować jednak nie będzie wolny (rodzina, która miała zwolnić pokój musiała zostać ze względu, iż pobyt ich dziecka w szpiatalu się przedłużył). Szybko opracowaliśmy plan B  i pojechaliśmy do naszej rodziny w okolicach Dusseldorfu. Jednakże to znacznie wydłużyło trasę. Wyprawa dała się więc nam mocno we znaki.

Dotarliśmy do Munster i zrobiliśmy co najważniejsze czyli Antosiowe badania serduszkowe. Było ciężko... Antek nie chciał wogóle współpracować (nic dziwnego...). Ostatecznie udało nam się przebrnąć wszystkie etapy badań. Po nieprzyjemnej części nastąpiła dużo milsza - spotkanie z prof.Malcem i dr Januszewską. Stworzono im w Klinice naprawdę świetne warunki pracy. Patrząc egoistycznie jeszcze bardziej nas to cieszy mając w perspektywie kolejną operację.
Dostaliśmy już potwierdzone wyniki badań. Jest ok :) Serce Antka ma się dobrze. W Klinice chcą nas zobaczyć za rok. Kontrolnie mamy się pokazać u naszego kardiologa za ok.4-6 m-cy. 
Teraz wracamy m.in. do zaległych szczepień.

środa, 25 września 2013

Lato, lato, lato ech że ty...

Za oknami buro, szaro i ponuro. Tęsknimy za słońcem, ciepłem oraz wakacjami. Niestety trzeba czekać chociaż do wiosny by znów zobaczyć piękną zieleń i więcej słońca na niebie. Pogoda nie sprzyja też spacerom. Antek zdecydowanie polubił wycieczki i codziennie dopomina się o wyjście. A tu klops. Pogoda częściej zatrzymuje nas w domu a do tego przyczepiło się przeziębienie.
Infekcja pokrzyżowała nasze plany. 19 września mieliśmy jechać na konsultacje do Kliniki w Muenster. Trzeba było wszystko przeorganizować i 1 października robimy drugie podejście.
Mamy nadzieje, że tym razem udane.

Aha! Musimy się pochwalić, że zaczęliśmy szczepienia. Cała "operacja" pt. szczepienie to horror. Oczywiście Antek jest anty i nie jest skory do wpółpracy. Jednak jak mus to mus. W tym roku przed nami jeszcze dwie dawki.

Zapraszamy Wszystkich na Antkowy   FACEBOOK SERCE ANTOSIA
 
Tam jesteśmy bardziej na bieżąco.


Jeszcze kilkanaście dni... 30 września tuż, tuż :)

A na deser aby było nam "cieplej" kilka fotek "Lato 2013" :)

tak radziliśmy sobie z upałami - na golaska najlepiej! :)


huśtawka - uwielbiam


trzeba trochę polać wodę ;)


ale robota! sypię i sypię i końca nie widać



"zmruż oczy" czyli słońca czar


uwaga! jedziemy w siną dal...


czas pograbić, już koniec lata...


czwartek, 15 sierpnia 2013

Jachranka 2013 - fotorelacja

po wielkich atrakcjach energia rozpiera - może poprzestawiać trochę ściany?! ;)

trzeba się trochę poedukować i przygotować do wykładów


hmm... no to gdzie jest to moje serce?!

ja chcę na scenę! (koncert przygotowany przez dzieci dla lekarzy i uczestników warsztatów; w tle (od lewej): dr K.Januszewska, prof. E.Malec)

czwartek, 1 sierpnia 2013

Go Heart's 2013 - Jachranka



oto ja :)
 
W tym roku się udało... Byliśmy uczestnikami V warsztatów dla dzieci z wadami serca i ich rodzin - Go Heart’s 2013. 
Fajne miejsce nad zalewem Zegrzyńskim w Jachrance. Atmosfera była gorąca i to dosłownie. Upał afrykański a do tego moc atrakcji. 
Antek oczywiście najbardziej był zainteresowany chodzeniem, odkrywaniem wszystkich zakamarków oraz wchodzeniem i schodzeniem ze schodów :)
Dla dzieci zorganizowano przeróżne zajęcia od basenu począwszy na zajęciach artystycznych i sportowych kończąc. 
Część edukacyjno-integracyjna dla dorosłych była bardzo ciekawa. Uzupełniamy cały czas swoją wiedzę choć i tak wydaje się, że ciągle mamy jej zbyt mało. 
Była oczywiście okazja do spotkania i rozmowy z prof. Malcem i dr Januszewską. Pani doktor od razu zauważyła, że Antoś bardzo urósł (choć jest chudy). Podsumowując: cienki i długi :)

Najważniejsze: Antoś otrzymał pierwszy w życiu dyplom! :))



poniedziałek, 15 lipca 2013

Do roboty, do roboty...

Czas wreszcie na dotrzymanie obietnicy. Niezbyt nam się udaje aktualizowanie naszej "kroniki"... Duża wina spoczywa na kronikarzu - sekretarzu (czyt. mama Antka), który był wyłączony z życia przez dłuższy czas. Niestety przypętała się infekcja i kuracja trwała ok. 2 tygodnie. Antybiotyk okazał się mało skuteczny i trzeba było szukać innych sposobów.

II połowa czerwca zaczęła się stanem alarmowym. Miejsce szwu po przepuklinie mocno się zaczerwieniło i pojawiła się krostka, która wyglądem przypominała ropień. Chirurg chciał koniecznie zobaczyć to miejsce więc w trybie pilnym spotkaliśmy się na konsultacji w szpitalu. Okazało się, że szwy wewnętrzne skupiły się w jednym miejscu i organizm potraktował je jako ciało obce, z którym trzeba walczyć. Na szczęście wystarczyły metody zachowawcze - duża sterylność, okłady i wietrzenie aby niepokojące objawy ustąpiły...

Niestety po tych perypetiach Antka dopadła chrypka. Po kilku dniach nie było żadnej poprawy i już mieliśmy przystąpić do bardziej zdecydowanych działań, gdy chrypka powoli zaczęła ustępować.
Problemy zdrowotne pokrzyżowały nam trochę plany. Ominęło Antosia wesele i okazja by zaprezentować swoje umiejętności taneczne ;) Bo co jak co, ale muzykę nasz Maluch uwielbia :)

Po za tym Antek to zuch! Wszędzie go pełno, wszędzie wejdzie i jest zawsze pod ręką ;) Szczególnie upodobał sobie "zajęcia" w kuchni a oto dowód:

Antek - pomocnik! Jestem do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy! Do usług ;)





środa, 5 czerwca 2013

Polonia Restituta

Wreszcie doceniono tu, u nas, w Polsce - tego, który daje nadzieję i ratuje dzieci, często takie którym nie dawano szans...


"Szanowni Państwo,
mam zaszczyt poinformować, że na wniosek Konsulatu Generalnego RP w Monachium, Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski, nadał panu prof. Edwardowi Malcowi Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski - Polonia Restituta za ,,Wybitne osiągnięcia w dziedzinie kardiochirurgii dziecięcej oraz niesienie specjalistycznej pomocy polskim dzieciom”. To wielkie odznaczenie, jest drugim najważniejszym odznaczeniem państwowym po Orderze Orła Białego nadawanym przez Prezydenta Rzeczpospolitej osobom cywilnym.

Prof. dr hab. n. med. Edward Malec, światowej sławy kardiochirurg dziecięcy, wykonał na całym świecie ponad 6.000 skomplikowanych operacji kardiochirurgicznych u dzieci z wadami serca. Jako pierwszy kardiochirurg przeprowadził w Polsce z sukcesem operację najcięższej wady serca – HLHS. Zapoczątkował tym samym program leczenia tej wady w naszym kraju.
Prof. Malec kierował od roku 2007 Kliniką Kardiochirurgii Dziecięcej Uniwersytetu Monachijskiego. Warunkiem przyjęcia przez Profesora propozycji pracy w tej klinice była klauzula o możliwości operowania dzieci z Polski oraz wynegocjowanie przez niego stałej - bardzo niskiej kwoty za pobyt polskich małych pacjentów w szpitalu, niezależnie od jego czasu trwania, co było niezwykle istotne z uwagi na fakt, iż NFZ nie zrefundował dotychczas ani jednej operacji przeprowadzonej przez prof. Malca w monachijskiej Klinice.

Od początku działalności w Monachium do końca 2012 roku Profesor z sukcesem zoperował 321 polskich dzieci z najcięższymi wadami serca, w tym z najbardziej znikomymi szansami na powodzenie.
W ponad dwudziestu przypadkach matki polskich dzieci, u których wadę serca stwierdzono w okresie prenatalnym, podjęły decyzję o porodzie w monachijskiej klinice, po to, aby prof. Malec mógł zoperować wadę serca dziecka bezpośrednio po porodzie.

Zaangażowanie Profesora na rzecz polskich dzieci i ich rodzin znacznie wykraczało poza zakres jego obowiązków jako lekarza: wsparcie polskich rodzin w sprawach administracyjnych związanych z pobytem w szpitalu oraz pomoc w kontaktach między personelem medycznym a rodzicami hospitalizowanych dzieci, to tylko przykłady Jego dodatkowej działalności.

Konsulat Generalny RP w Monachium dysponuje licznymi listami rodziców zoperowanych dzieci, w których wyrażają wdzięczność prof. Malcowi za uratowanie życia ich dzieciom.

Prof. Edward Malec jest laureatem wielu prestiżowych nagród, m.in. został zaliczony w roku 2012 przez czasopismo FOCUS do najlepszych lekarzy pracujących w Niemczech (Deutschlands Top-Mediziner), a w 2008 roku dzieci w podziękowaniu za Jego działalność przyznały mu Order Uśmiechu, co jak sam podkreśla, jest dla niego największym wyróżnieniem.
 
 
Konsul Generalny
Justyna Lewańska "


order i dyplom nadania
order i dyplom nadania
dyplom
dyplom
order

piątek, 31 maja 2013

Wielka majówka

Pozytywne informacje uzyskane na wizycie kontrolnej i coraz lepsza forma Antka ogromnie nas cieszą. W związku z tym postanowiliśmy pomóc w przebiegu rekonwalescencji naszego Malucha i obraliśmy kierunek Zachód - Zielona Góra :)

Czas by pocieszyć się trochę wiosną, słońcem i zapomnieć o przykrych doświadczeniach. Antoś przeszedł aklimatyzację w trybie błyskawicznym :)

Udało się nam skorzystać z uroków słonecznej pogody. Odwiedziliśmy również zielonogórski deptak. Antkowi najbardziej podobały się gołębie. Koniecznie chciał z nimi pogadać i krzyczał do nich przez cały spacer :)

Powoli obiecujemy nadrabiać zaległości blogowe...

fru, fru, fru :)

wtorek, 30 kwietnia 2013

Optymistycznie

Minęły już dwa tygodnie od operacji przepukliny. Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u "naszego" chirurga. Wiadomości są pozytywne. Wszystko wygląda dobrze i pan doktor jest zadowolony. Niezmiernie nas to cieszy! Antoś powoli wraca do formy. Wreszcie będzie mógł swobodnie poruszać się po wszystkich zakamarkach w domu. Największą trudnością było do tej pory utrzymanie Antka w łóżku i ograniczenie jego potrzeby ruchu. Teraz powinno być już dużo lepiej :)
Mamy nadzieję, że każdy następny post będzie równie pozytywny :)

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa i moc energii!

ciasteczko osładzało mi życie...


bułeczka mniam, mniam...  muszę jeść żeby być silny!

mój przyjaciel osiołek mnie nie opuszczał


czas na bajeczkę w tv


mam dość leżenia! wszystko stoi na głowie! to i ja też!


sobota, 20 kwietnia 2013

Kolejne doniesienia

Pierwsze trzy dni jakoś przeszły. Staramy się dbać o odpowiednią higienę ran i obserwujemy pilnie czy nic niepokojącego się nie dzieje. Z dnia na dzień jest coraz lepiej choć jak zwykle jesteśmy ostrożni. Oby tak dalej i oby szybko można było zacząć cieszyć się wiosną...


środa - 17 kwietnia 2013 - pierwsza doba po operacji




czwartek, 18 kwietnia 2013

Po operacji...

Operacja przepukliny za Antosiem. We wtorek o 6 rano stawiliśmy się w szpitalu. Od 6.30 zaczęły się powoli przygotowania do zabiegu. Rozmawialiśmy jeszcze chwilę z Panem doktorem i Panią anestezjolog.
O 8.15 byliśmy z Antosiem w śluzie na bloku, gdzie z ciężkim sercem się rozstaliśmy.
Sama operacja trwała 2 godziny. Przepuklina okazała się trudna technicznie. Była cienka i długa. Na szczęście wszystko przebiegło bez komplikacji.
Pani anestezjolog świetnie przeprowadziła znieczulenie. Znając trudną historię Antosia starała się jak najbardziej zmniejszyć ryzyko takiego "specjalnego" pacjenta.

Teraz Antoś jest rozdrażniony i trochę zniecierpliwiony. Rana jest świeża i niestety jeszcze boli, ale mamy nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej. W chwilach lepszego samopoczucia Mały stara się wstawać i musimy sporo się natrudzić aby go "przydusić" w łóżku.

Teraz musimy dbać o higienę, zapewnić w miarę sterylne warunki aby rana szybo się goiła.

ps. DZIĘKUJEMY BARDZO ZA MOC I ENERGIĘ, ZA WSZYSTKIE WIADOMOŚCI I SMS-y!

wtorek, 9 kwietnia 2013

Wydarzenie - wtorek 16 kwietnia 2013

Mamy nadzieje, że wiosna na dobre już do nas zawita.

Dokładnie za tydzień 16 kwietnia 2013 Antosia czeka ciężki dzień :(  Operacja przepukliny. Znów szpital, kłucie... UFF! Mamy jednak wielką nadzieję, że wszystko przebiegnie sprawnie i bez niespodzianek. Zawsze jest ze nami wiara i nadzieja wiec liczymy, że będzie dobrze.

Miejcie Antosia w swojej pamięci i trzymajcie kciuki!

ps. mamy ograniczony dostęp do internetu, ale postaramy się na bieżąco informować

środa, 27 marca 2013

Wielkanocne pisanki



"Pisanki, pisanki
z tęczy malowanki,
przedziwne kolory,
napisy i wzory.
Poczekam cierpliwie
i może zobaczę
w jakim kolorze
wyjrzy kurczaczek.
Na Wielkanoc
do każdego domu,
dzisiaj wcześnie rano-
zając przyniósł smakołyki.
Wiadomo- Wielkanoc!
Ale pamiętajcie-
czas spędzając mile.
Jakie mamy teraz święto?
Zastanów się chwilę
i pomyślcie o tym.
Nim zacznie się zabawa,
że zmartwychwstał Jezus Chrystus!
A to najważniejsza sprawa."


Niech te Święta będą wyjątkowe...
Wesołego ALLELUJA! 



 


piątek, 22 marca 2013

Marcowe aktualności

Po kilku tygodniach spokoju i przerwy znów rozpoczęliśmy serię konsultacji. W pierwszej kolejności chirurg, później kardiolog, usg pachwiny, pediatra i szczepienie... Na szczęście wszystkie wyniki są dobre. Wizyty nie należą jednak do przyjemności. Antoś wręcz alergicznie reaguje na "białe fartuchy". Nie pozwala się nawet dotknąć... Musimy się więc sporo natrudzić by udało się go zbadać.
Za nami również konsultacja anestezjologiczna. Operacja przepukliny przybrała realne kształty. Udało nam się zgrać terminy "naszego" chirurga i anestezjologa.

Znamy już konkretną datę - wtorek 16 kwietnia. UFF! Oby obyło się bez niespodzianek...  Staramy się na razie odsuwać myśl o tym co nas czeka i cieszyć się tym co tu i teraz.

Dobrze, że Antoś nie zaprząta sobie tym głowy i oddaje się fascynującym zajęciom odkrywania świata :)
Z utęsknieniem wypatrujemy słońca i wiosny. Już dość zimy, chcemy wiosny!

wtorek, 12 marca 2013

Zimowa foto sesja :)

Czas uzupełnić "Antosiową" galerię :) Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na foto-dokumentację, ale udało się wykonać kilka ujęć. Oto co z tego wyszło...


to co Tygryski lubią najbardziej - prezenty od Świętego Mikołaja ;)


wstążeczki, szeleszczący papier - ale zabawa!


a kuku! kto mnie znajdzie?!



czytamy wierszyki z dziadkiem :) uwielbiam!



wieczorne śpiewanie w duecie ;)



czas na naukę; instruktorka Zosia prezentuje jak posługiwać się gwizdkiem



nauka nie poszła w las... uwaga gwiżdżę! do startu gotowi start! ;)

czwartek, 14 lutego 2013

Styczniowe podsumowanie

Szybkie tempo nas nie opuszcza. Ruszyliśmy z "kampanią" 1 % dla Antosia. W perspektywie przed naszym Maluchem trzecia operacja i już teraz musimy działać aby móc sfinansować ostatni etap leczenia. Koszty operacji są ogromne ok. 28 tysięcy EUR więc mamy sporą sumę do uzbierania.

Nie zapominajcie więc o Antosiu rozliczając się za 2012 rok. Każda złotóweczka jest na wagę przysłowiowego złota. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie bloga (prawy, górny róg). Ponadto  dostępne są również na stronie:

www.serceantosia.eu

lub na FACEBOOK-u      http://www.facebook.com/pages/Serce-Antosia/332727723428701

Poza tym...
Antoś ma się dobrze :) To mały wiercipięta. Wszędzie musi zaglądnąć i wejść. Oczywiście najlepiej tam gdzie nie wolno. Z upodobaniem chwyta się wszystkiego co w zasięgu ręki aby móc wstać. Niestety z jedzeniem jest kiepsko. Okropny z niego niejadek. Możliwe, że pojawiła się jakaś alergia pokarmowa, ale jesteśmy w trakcie diagnozowania problemu.
W styczniu odwiedziliśmy Kraków i spotkaliśmy się z prof. Malcem. Był bardzo zadowolony z wyników. Profesor zauważył przy tym jak Antoś urósł od czerwca :)
Na następną wizytę wybieramy się w maju. Tym razem już do kliniki w Münster. Prof. Malec opuścił Monachium i od stycznia  kieruje Kliniką Kardiochirurgii Dziecięcej Kliniki Uniwersyteckiej w Münster. ("Od 1 stycznia 2013r. prof. Edward Malec objął kierownictwo Kliniką Kardiochirurgii Dziecięcej Kliniki Uniwersyteckiej w Muenster. Oddział będzie ściśle współpracował z takimi jednostkami jak Oddział Pediatrii i Medycyny Młodzieżowej, Oddział Kardiologii Dziecięcej, największym w Europie Centrum Wrodzonych i Nabytych wad Serca u Młodzieży i Dorosłych (EMAH) oraz Kliniką Kardiochirurgii. Będzie to pierwsza tego typu współpraca światowej klasy ekspertów w opiece nad dziećmi i dorosłymi z wrodzonymi wadami serca.").
W niemieckiej Klinice Antoś przejdzie kompleksowe badania, które zobrazują stan jego serduszka i układu krążenia. W kwietniu powinniśmy otrzymać kwalifikację do badań z konkretnym terminem.
Dzięki cioci Gosi, w Krakowie mieliśmy super warunki mieszkaniowe i nasza wizyta wreszcie mogła dojść do skutku. Było to nasze trzecie podejście.
Udało nam się też spotkać z ciocią Elą i Marcelkiem, których poznaliśmy podczas drugiej operacji Antosia w Monachium. Wizyta była więc udana i z dużą porcją wrażeń :)

Pod koniec stycznia udaliśmy się również do Berlina na wizytę kontrolną. Było sprawnie i szybko :)
Cóż... teraz przymierzamy się do operacji przepukliny. Niestety nie obejdzie się bez interwencji chirurgicznej :( 
Mieliśmy nadzieję, że uda się tego uniknąć, ale nie ma już szansy na inne rozwiązanie. Temat "rozpracowujemy"...

Cały styczeń spędziliśmy w Zielonej Górze. Antoś miał moc atrakcji i wrażeń. Ogromna to radość widzieć uśmiech na jego twarzy...
 

wtorek, 22 stycznia 2013

Dziadek - król :)


 Dziadku, Dziadku czy to Ty?
Coś na Twojej głowie lśni.
To korona! Słowo daję!
Przecież znam korony z bajek!
Czy to fotel? Ależ skąd!
To nie fotel tylko tron!
I w ogóle i w szczególe
Jesteś Dziadku dzisiaj Królem!
Pytasz co to za zagadka?
To po prostu Święto Dziadka!
:)

Mam najlepszych Dziadków na świecie!
Kocham Was!!!

100 Lat dla wszystkich dziadków 
z okazji ich święta :) 


Dzień babci



Oto Babcia.
 Z uśmiechem na twarzy.
 Z torbą pełną jabłek i warzyw.
 No i zaraz wszystko się odmienia:
 w domu robi się jaśniej, weselej,
 jakby Babcia przyniosła niedzielę
 z odrobiną Bożego Narodzenia.
 Z Babcią -
  wszystko jest pyszną zabawą:
 szczotka tańczy
 raz w lewo, raz w prawo,
 jakby szczotka tańczyła walczyka.
 A odkurzacz, choć trochę uparty,
 nie pozwala dziś sobie na żarty,
 tylko kurz posłusznie połyka.
 W kuchni pachnie wesoło rosołem,
  a my zaraz siądziemy za stołem-
 i będziemy jeść rosół i śmiać się.
 Wszystko milsze jest,
 lepsze, ciekawsze. 

Niech żyją moje babcie! Bardzo Was kocham!

i wszystkiego najlepszego wszystkim babciom na świecie :) 


piątek, 18 stycznia 2013

Święta, święta i jak to było...

Znów życie nabrało tempa i dużo się dzieje.
Święta tak długo wyczekiwane nie do końca nam się udały. Niestety Wojtka dopadła infekcja i do wigilijnego stołu nie udało nam się zasiąść w pełnym składzie. "Zainfekowany" osobnik został wyizolowany. Metoda okazała się na szczęście na tyle skuteczna, że nikt się nie zaraził. Udało nam się za to spokojnie, rodzinnie posiedzieć i odpocząć.
Antoś był rozpieszczany, zabawiany i czuł się oczywiście jak "ryba w wodzie". Ale to mu się należało, prawda?!
W związku z faktem, iż Antek był baarrrdzzo grzeczny Mikołaj o nim nie zapomniał i przyniósł wspaniałe prezenty. Wszystkie musiały zostać rozpakowane i wypróbowane :)
Teraz już nie ma czasu na nude :)

Ostatni dzień roku był bardzo optymistyczny i naładował nas pozytywną energią. Antoś z każdym dniem coraz bardziej nas zaskakuje :) To niesamowity widok. Jeszcze pół roku temu wypicie 50 ml mleka było dla Antka wielkim wysiłkiem a teraz raczkuje jak szalony i usilnie próbuje samodzielnie wstawać. I to wszystko zaledwie 6 miesięcy od drugiej operacji.

Dokonaliśmy oczywiście "historycznych" pomiarów: Waga przekroczyła próg 7 kg i wskazała 7090g (+ 5160g), wzrost 74 cm (+29cm) :) 

31 grudnia 2012 roku podsumowaliśmy mijający rok.
Był to rok pełen bardzo trudnych chwil, nieprzespanych nocy ale również radosnych i pięknych momentów, których nigdy nie zapomnimy...



środa, 2 stycznia 2013

Szczęśliwego 2013


2013

Życzymy wszystkim pomyślnego Nowego Roku,
każdego dnia wielu powodów do radości 
oraz dużo zdrowia i siły 
aby móc cieszyć się życiem!




"Spraw, aby każdy dzień miał szanse stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia"
                                                                        
                                                                                                                                   Mark Twain