niedziela, 23 września 2012

Pomiary ;)

Chcielibyśmy oznajmić, iż próg 6 kg został przekroczony :) Obecnie waga wskazała 6300 g :) Na cel bierzemy sobie 7 kg... Zatem do roboty!

Ten tydzień będzie bardzo ważny. Szczególnie niedziela. Minie rok od kiedy nasz ukochany Antoś pojawił się na świecie. To był WIELKI ROK!

sobota, 15 września 2012

Nasze małe wakacje cz.2

Kiedy nadeszła niedziela, 26 sierpnia byliśmy gotowi do naszej pierwszej wakacyjnej wyprawy. Zastanawialiśmy się jednak jak nam się uda ta eskapada. To przede wszystkim duże wyzwanie dla Antosia... Czas jednak na "wyjście z cienia" ;)

Niechorze przywitało nas ładną pogodą. Domek pomieścił nas wszystkich tj. babcię Halinę, dziadka Andrzeja, Zosię, Andrzejka, Antka no i nas...

Nasz ośrodek to raj dla Maluchów i jedynie 100 metrów do morza. Nie było czasu na nudę. Czas przeleciał w mgnieniu oka.

Podsumowując to była bardzo udana wyprawa :)


wio koniku!

buju, buju na prawdziwej huśtawce

najlepsza zabawa na oponie ;)

uwaga! frunę ;)


dwa kosmiczne "obiekty"

w parku miniatur latatni morskich / latarnia morska Arctowski; spojrzcie na dół zdjęcia - uwaga! pingwiny :))

latarnia morska Hornsund na Spitsbergenie / ostrożnie: misie polarne :)

dzielni turyści :)  Latarnia Morska w Niechorzu zdobyta! 200 schodów w górę i 200 w dół!

A tak było nad morzem...

skok do wody?! o nie :)

woda to mój (Antosiowy) żywioł

super wakacje (co widac po minkach)




niedziela, 9 września 2012

Nasze małe wakacje cz.1

Witamy po przerwie. Przepraszamy za długie milczenie. Postaramy się szybko nadrobić zaległości.
14 sierpnia znów znależliśmy się w Niemczech. Tym razem odwiedziliśmy Berlin. Połączyliśmy "przyjemne z pożytecznym" czyli wizyta medyczno - turystyczna. Pogoda była przepiękna. Zatrzymaliśmy się nieopodal lotniska Tegel co dostarczyło nam wiele głośnych wrażeń ;)
Czas minął szybko i efektywnie. Udało nam się "załatwić" wszystko co zaplanowaliśmy. Antoś korzystał z uroków dobrej pogody i wypoczywał ile się dało.

najlepiej śpi się na powietrzu

jazda brum, brum...

nogi w górę :)


Po wizycie w Berlinie wróciliśmy do Zielonej Góry. Zaczęliśmy przygotowania do pierwszej wielkiej wyprawy. Kierunek: Bałtyk / Niechorze.