Ruszam więc już jutro. Mam nadzieję, że uda się zrobić wszystko co założyli lekarze. Mam też nadzieję, że pobyt będzie krótki i szybciutko w dobrej formie wrócę do domu.
Pamiętajcie o mnie proszę.
Trzymajcie kciuki i króciutką modlitwą mnie wspierajcie...
forma coraz lepsza ;) |
gotowy do "walki" |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz