Minęły już dwa tygodnie od operacji przepukliny. Wczoraj byliśmy na kontrolnej wizycie u "naszego" chirurga. Wiadomości są pozytywne. Wszystko wygląda dobrze i pan doktor jest zadowolony. Niezmiernie nas to cieszy! Antoś powoli wraca do formy. Wreszcie będzie mógł swobodnie poruszać się po wszystkich zakamarkach w domu. Największą trudnością było do tej pory utrzymanie Antka w łóżku i ograniczenie jego potrzeby ruchu. Teraz powinno być już dużo lepiej :)
Mamy nadzieję, że każdy następny post będzie równie pozytywny :)
Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa i moc energii!
|
ciasteczko osładzało mi życie... |
|
bułeczka mniam, mniam... muszę jeść żeby być silny! |
|
|
mój przyjaciel osiołek mnie nie opuszczał |
|
|
czas na bajeczkę w tv |
|
|
mam dość leżenia! wszystko stoi na głowie! to i ja też! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz