wtorek, 29 maja 2012

Dzień bez większych zmian...

Ale zaskoczyłam się gdy usłyszłam, że Antoś waży 6,100 (wyjeżdżał z wagą 5,150?). Pewnie część z tego to woda, ale ja zakładałam, że waga mu znacznie spadnie. Czekamy na wynik całodobowego ekg. Będą mu wówczas mogli wyciągnąć stymulator... Ja też nie wiedziałam, że wstawili Antosiowi coś takiego. Saturacja waha się od 70-100, więc nadal czekamy. W Monachium chłodno.... Dziś opiekowała się Maleństwem bardzo miła i rzeczowa pielęgniarka, która była przy nim po pierwszej operacji. Po rozmowie z SiW można się przekonać ile spokoju ducha i optymizmu wnieść może pielęgniarka z powołaniem. Spokojnej nocy i słonecznego jutra. Kama

3 komentarze:

  1. trzymaj sie aniołku kochany buziaki :):):) Rękasy

    Lana mocno trzyma kciuki:) bóg czuwa nad maluszkiem

    OdpowiedzUsuń
  2. Antoś wygląda już super, chyba 1kg wody na tak małe ciałko to za dużo, pewnie jednak troszkę też przybrał : - ) żywię nadzieję, że to tylko tłuszczyk, niech rośnie szybko i zdrowo. Życzę Wam szybkiego powrotu do domku i jak najmniej zmartwień.
    Pozdrawiam serdecznie
    Aneta Doktór

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki za wiesci, trzymamy kciuki jak zwykle, pozdrawiamy!!! A. Bykowska

    OdpowiedzUsuń