Witajcie
Do Akcji wkracza ciotka Kamilla.
Postaram się dostarczać regularne komunikaty z drogi do sukcesu.
Bohater wraz z rodzicami dotarł do Monachium. Antoś dochodzi do siebie po podróży która go okrutnie wymęczyła. Nie dziwne, bo zgodnie z zapewnieniami o naszym przygotowaniu do Euro 2012 wyjeżdzając z Warszawy pierwsze 120 km przejechali w 3 godziny. Choć trasa Zielona Góra - Monachium była lepsza to jej długość zrobiła swoje.
Na miejscu przywitała ich ciotka Agnieszka - pozdrawiamy. Jutro o 9 mają zamieldować się w szpitalu.
Halo czy ktoś to czyta? Proszę dajcie znać, że jesteście. Z przyjaciółmi żyje się lepiej, niech Jankowscy to poczują.
Uściski.
Kama
Jasne,że czytamy i dobrze,że do pomocy doszła ciocia Kama. Do przyjemnego obowiązku należy otwieranie "Serca Antosia" i szukanie news.Jesteśmy z Wami, a szczególnie z tym najważniejszym i najmniejszym Jankowskim.Będzie dobrze, bo inaczej być nie może.
OdpowiedzUsuńJacek
czytamy i trzymamy mocno kciuki!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA.
czytamy, czytamy i jesteśmy z Wami (nimi), teraz szczególnie jesteście/są w naszych myślach i modlitwach, trzymamy kciuki i czekamy na wieści. Antosiu Tobie szybkiego powrotu do zdrowia, a Sylwi i Wojtkowi dużo sił do przejścia tych trudnych chwil. Całuski AiM
OdpowiedzUsuńBuziaki i zaciśnięte kciuki od Byków!!!
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Wami. Trzymamy mocno kciuki !!!!! buziaczki Rekasy
OdpowiedzUsuńJestesmy z Wami i trzymamy kciuki za walecznego Antosia! Usciski dla calej ekipy!
OdpowiedzUsuńHania i Rafal
Pewnie,że jesteśmy i czytamy i duchem wspieramy :)
OdpowiedzUsuń